Śladami czerwonego dębu.
Nie jestem wybredny jeżeli chodzi o materiał którego używam do budowy swoich projektów. Raczej jestem zachłanny. Często jest to drewno które pozyskuję „pocztą pantoflową” albo po prostu okazyjnie – znaczy, nadarza się okazja to biorę. Dopiero póżniej następuje bolesna weryfikacja – większość to prawdziwy wrzód …