A jednak! Oszukista! Wiedziałem… Zdziwieni? Niepotrzebnie – oficjalnie ogłaszam, że posiadam elektronarzędzia. Ba, mało tego – regularnie ich używam. Niektórych. Nie chwalę się tym zbytnio bo nie jestem zbyt biegły w ich użytkowaniu. Zresztą, jedynym elektronarzędziem którego używanie wymaga ode mnie jakiegoś „skilla” jest szlifierka …

Serwus! Pamiętacie jeszcze cykl o „Stoliku dla ubogich”? Uznałem, że metoda ostrzenia na tanim olejowym kamieniu powinna zostać pokazana a nie tylko lakonicznie opisana 🙂 Powyższy filmik nie zawiera co prawda „tutorialu” ale jest wstępem do bliższego poznania tradycyjnych metod ostrzenia. O tym już niebawem…

Obraz wart jest ponoć 1000 słów. Ponoć… Wiem jedno – dzięki video, jestem w stanie pokazać Wam w prosty sposób rzeczy które ciężko opisać tekstem i statycznym obrazkiem. Oczywiście nie zarzucam „klasycznych” tekstów. Za bardzo lubię pisać i fotografować. Miłego oglądania.

To już ostatnia część sagi o Rubanku. Ostatnia w formie pisanej. Na koniec planuję małą niespodziankę. A może spodziankę? Dość powiedzieć, że drewniany spustnik przywrócony do życia. Oto ostatni etap restoracjo/renowacji… W poprzednim wpisie wspominałem o konieczności zmniejszenia szczeliny noża – to bardzo typowa sytuacja …